Od stażystki – programistki do managerki
O ścieżce rozwoju Kamilii Malanowicz – managerki obszaru Reaserch & Development w All for One Software House.
O ścieżce rozwoju Kamilii Malanowicz – managerki obszaru Reaserch & Development w All for One Software House.
Kamila Malanowicz zaczynała swoją przygodę w All for One Poland w roli stażystki – programistki, a teraz, przejęła obowiązki managerki obszaru Research & Development. W trakcie naszej rozmowy z Kamilą zanurzymy się w jej opowieść, eksplorując każdy etap jej kariery. Sprawdź, jaką drogę przebyła Kamila, i daj się zainspirować jej historią sukcesu, która pokazuje, że wszystko jest możliwe.
Wszystko zaczęło się w okolicach maja 2017 roku. Byłam na studiach informatycznych, a właściwie je już kończyłam. Naturalne było dla mnie to, że pora na znalezienie pierwszej pracy, która będzie spójna z tym, czego się uczyłam przez ten czas. Znalazłam ogłoszenie, że firma All for One poszukuje stażysty/ki, więc zaaplikowałam i już po kilku dniach zaproszono mnie na rozmowę.
Bardzo dobrze, zdecydowanie różnił się od dotychczasowych rozmów, w których brałam udział. Na tej rozmowie miałam zdecydowanie największą swobodę wypowiedzi. Manager, który wtedy ze mną rozmawiał, a obecnie mój bezpośredni przełożony, stawiał podczas procesu rekrutacji na wysłuchanie mnie i zrozumieniu mojej dotychczasowej drogi. Nie sprawdzał jedynie moich umiejętności technicznych, ale chciał mnie po prostu lepiej poznać.
Tak, wiedziałam od początku, że staż jest na okres 3 miesięcy, ale wiedziałam też, że jeśli się sprawdzę, to będę miała możliwość zostać na stałe. Już mniej więcej w połowie mojego stażu, otrzymałam propozycję kontynuacji współpracy, z której po zakończeniu stażu z przyjemnością skorzystałam.
Co prawda pewne doświadczenie stażowe już miałam, ale wiadomo, że stres pojawia się zawsze przy podejmowaniu nowych wyzwań. Przede wszystkim zależało mi na tym, aby poradzić sobie dobrze ze wszystkimi powierzonymi zadaniami, wesprzeć zespół, poszukać obszarów, w których mogę ich bardziej odciążyć, czy wyjść z inicjatywą, jeśli widziałam ku temu przestrzeń. Trudność zadań, które otrzymywałam, rosła z czasem i cieszyłam się, że miały one realny wpływ na działania firmy. Staż oceniam więc naprawdę dobrze.
Tak, miałam przydzielonego mentora, który cały czas nade mną czuwał. Poza tym zawsze mogłam liczyć na wsparcie zespołu, w którym pracowałam.
Przez pierwszy miesiąc pozostał taki sam, musiałam dokończyć projekt, w który byłam zaangażowana będąc jeszcze na stażu. Później dołączyłam do małego dwuosobowego zespołu, który realizował kolejny projekt. Wraz z tym projektem zespół przez moje kolejne 6 lat pracy, rozrastał się z 2 do ponad 50 osób. Więc można powiedzieć, że jest to projekt, który towarzyszy mi przez całą moją karierę.
Zgadza się. Po 3 latach pracy jako programista, nadarzyła się okazja do tego, aby odbyć staż w Google w oddziale w Zurichu. Jest to wielkie międzynarodowe przedsiębiorstwo, więc po prostu czułam, że chcę zdobyć takie dodatkowe doświadczenie.
Mieliśmy bardzo dobre relacje. Poprosiłam o rozmowę i szczerze powiedziałam, że jest to dla mnie szansa i chciałabym taki staż odbyć. Ani przez chwilę nie spotkałam się z jakimkolwiek złym nastawieniem do mnie w związku z taką decyzją. Przez cały mój okres stażu utrzymywaliśmy kontakt, więc wiedziałam, co się dzieje w firmie, a firma co u mnie słychać. Co prawda, podczas mojej krótkiej przerwy nie było żadnych ustaleń, że za 3 miesiące wracam, bo nie potrafiłam wtedy tego określić. Nie mniej czułam wsparcie i to, że drzwi są dla mnie cały czas otwarte.
Dostałam propozycję powrotu na stanowisko, a potem wszystko potoczyło się bardzo dynamicznie. Pracowałam przez rok jeszcze jako programistka, a potem moja rola naturalnie wyewoluowała w kierunku koordynacji prac programistycznych. Oznaczało to, że do mojego zakresu obowiązków należało już nie tylko programowanie, ale także zarządzanie realizacją poszczególnych projektów, kontakt z interesariuszami oraz planowanie zadań. Funkcja ta wiązała się już z większą odpowiedzialnością i koniecznością myślenia o tzw. “bigger picture”.
Kolejna zmiana pojawiła się tak naprawdę po niecałym roku i była to znów konsekwencja obecnie sprawowanej funkcji. Jako koordynatorka czuwałam nad projektami, ale do moich zadań nie należało np. zarządzanie samym zespołem, czy budżetem. Takimi tematami zajmują się u nas liderzy, którzy już w sposób formalny odpowiadają za wyznaczoną część zespołu.
Wbrew pozorom wraz z przyjęciem roli liderki moje obowiązki zmieniły się znacząco. Od tego momentu sprawowałam opiekę nie tylko nad programistami, ale również testerami, czy designerami. W szczytowym momencie było to 25 osób. Ponadto do moich obowiązków należało już nie tylko koordynowanie prac, ale także zarządzanie zespołem, a więc rekrutacje, motywowanie i wspieranie zespołu w rozwoju, planowanie budżetów itp.
Szczerze mówiąc, to w obecnej roli przestrzeni na prace programistyczne nie ma już za wiele. O wiele ważniejsze jest skupienie się na działaniach strategicznych i biznesowych. Nie zarządzam już jedynie swoim czasem, a czasem całego zespołu więc moim zadaniem jest dopilnowywanie, aby cały mechanizm funkcjonował skutecznie. Jednakże mój start w roli programistki zdecydowanie mi się przydaje. Jako zespół skupiamy się na rozwoju oprogramowania i to w szczególności w obszarze enterprise, więc bez zrozumienia tego z czym się mierzy zespół nie byłabym w stanie go skutecznie wspierać.
Tak, dokładnie. Mój zakres obowiązków ponownie się zwiększył. Zaczynam zarządzać praktycznie dwa razy większą grupą osób, więc niewątpliwie jest to kolejne wyzwanie przede mną.
Jest to na pewno nowy rozdział w moim zawodowym życiu. Ale zespół, który objęłam to utalentowane osoby z którymi współpracowałam już do tej pory, więc o tyle jest to dla mnie łatwiejsze zadanie.
Tak naprawdę podstawą skuteczności zespołu jest sam start, czyli dobra rekrutacja. Odpowiedni dobór osób nawet bardziej pod kątem osobowościowym niż technicznym ma dla mnie kluczowe znaczenie. Odpowiedzialność, inicjatywa, pasja, współpraca to cechy na których polegamy i które się niezmiennie sprawdzają. Wiemy, że możemy na sobie polegać.
Jako managerka staram się być zawsze otwarta na słuchanie i rozmawianie z ludźmi. Każda osoba jest dla mnie ważna i każdy jej problem jest dla mnie istotny. Niczego nie bagatelizuję. Koncentruję się na konstruktywnym feedbacku i wdrażaniu rozwiązań, które pozwalają zespołowi działać jeszcze sprawniej.
Istotne jest dla mnie też to, aby właściwie łączyć potrzeby członków zespołu z potrzebami organizacji. Każdy z nas ma unikalny zestaw cech i może być w danym momencie na różnych etapach w życiu. Moim zadaniem jest rozumieć te zależności i poprzez świadomość strategii i możliwości firmy umożliwić każdej z osób jak najlepsze dopasowanie. Takie podejście pozwala nam na ciągły rozwój przy jednoczesnym komforcie pracy.
Biuro jest czynne
od poniedziałku do piątku
w godz. 8:00 – 16:00 (CET)
Kontakt ogólny do firmy
office.pl@all-for-one.com
Pytania o produkty i usługi
info.pl@all-for-one.com
Pytania na temat pracy i staży
kariera@all-for-one.com